Jarosław Brak

Poziomy języka: mowa potoczna vs. język literacki

Cześć, nazywam się Jarosław Brak i dzisiaj chciałbym podzielić się z Wami refleksjami na temat dwóch poziomów języka, które na co dzień mijają się w naszym życiu – mowy potocznej oraz języka literackiego. Wydaje się, że to dwa różne światy, ale tak naprawdę są one ze sobą ściśle powiązane. Choć mowa potoczna często wywołuje uśmiech lub poczucie swobody, to jednak język literacki pozwala nam na głębsze zrozumienie i wyrażenie emocji. Osobiście bardzo cenię sobie różnorodność, jaką przynoszą te dwa style, a każda chwila jest okazją do nauki, zarówno w codziennych rozmowach, jak i w mojej twórczości literackiej.

Mowa potoczna to forma, która towarzyszy nam niemal na każdym kroku. Jako nauczyciel, często obserwuję, jak uczniowie posługują się nią w rozmowach ze swoimi rówieśnikami. To właśnie w potocznych dialogach często można dostrzec spontaniczność, humor i bliskość. Kiedy rozmawiam z przyjaciółmi, używamy zwrotów, które w innych kontekstach mogłyby być uznane za nieodpowiednie, ale w naszym kręgu są całkowicie normalne. Na przykład, zamiast mówić „bardzo się cieszę”, często słyszę „super, że tak jest!”. Mowa potoczna, ze swoją elastycznością, daje nam poczucie swobody, ale również zmusza do odzwierciedlania naszej osobowości i emocji.

Z drugiej strony, język literacki ma swoje unikalne miejsce w naszej kulturze. Ucząc innych, zawsze podkreślam znaczenie umiejętności wyrażania myśli w sposób przemyślany i estetyczny. Literacki styl odzwierciedla nasze starania, aby zbudować zdania w sposób, który angażuje czytelnika. Przykładem może być pisanie opowiadania z nezwykłymi metaforami czy opisami przyrody. Gdy stworzę opis zachodu słońca w sposób nie tylko dosłowny, ale także emocjonalny – na przykład, „słońce leniwie zapadało za horyzont, malując niebo w odcieniach różu i pomarańczu” – to nie tylko przekazuję obraz, ale również uczucia, które mogą wzbudzić wspomnienia lub marzenia.

W moim blogu staram się łączyć te dwa style, co daje mi możliwość nieskończonej zabawy słowem. Na przykład, kiedy piszę posty wyrażające moje przemyślenia na temat edukacji, staram się używać prostego języka, który będzie zrozumiały dla każdego, ale równocześnie dodaję elementy literackie, aby tekst był interesujący. Dzięki temu nie tylko dzielę się wiedzą, ale również inspiruję moich czytelników do refleksji. Moją pasją jest pokazywanie, jak mowa potoczna może współistnieć z elegancją języka literackiego, a dla mnie osobiście jest to sposób na odkrywanie siebie w twórczości.

W końcu, choć mogą wydawać się przeciwstawne, język literacki i mowa potoczna wzajemnie się uzupełniają. Oprócz tego, że potrafimy się płynnie porozumiewać w codziennych sytuacjach, to również mamy możliwość wyrażenia bardziej skomplikowanych myśli i emocji w bardziej formalny sposób. To świetny sposób na rozwój nie tylko językowy, ale i osobisty. Zachęcam Was, aby również spróbować pisać w obu stylach – zobaczycie, jak bardzo wzbogaci Wasze myślenie i komunikację. W moim doświadczeniu, odnalezienie tej równowagi przyniosło mi wiele satysfakcji i radości, a za każdym razem, gdy piszę lub rozmawiam, uczę się czegoś nowego o sobie i otaczającym mnie świecie.


język komunikacja kultura

Jarosław Brak

Blog o edukacji tworzon z pasją? Nie, może nie tak. Bardziej blog o edukacji, taki który czasem pisze ciekawie, a czasem wieje totalnie nudą.

1a N72 Ec5 Wec S08 L72 E37 T37 T72 E0b Rb5 5c -b5 2f Za0 a93 pa3 icd s82 zb5 cd sa3 i4d ęb5 a3 ib5 9c ja0 a44 kfb ob5 93 pa3 i0b e79 r22 wcd s82 z96 yb5 12 c82 z96 ybb ta0 a9c jb5 23 mfb o9c j0b eb5 22 w93 pa3 icd s96 yd5 !